Aktualności

Od 1 czerwca podwyżka cen biletów jednorazowych w powiecie suskim [Aktualizacja]

Nowy miesiąc przyniesie dla pasażerów korzystających z usług firm przewozowych znaczące zmiany. Z dniem 1 czerwca nastąpi podwyżka cen biletów jednorazowych na wielu trasach w powiecie suskim.

Z informacji, które uzyskaliśmy, zmiany obejmą następujące linie:

  • Zawoja – Sucha Beskidzka – Zawoja
  • Zawoja – Kraków – Zawoja
  • Sucha Beskidzka – Bielsko-Biała – Sucha Beskidzka (na wybranych odcinkach)
  • Sucha Beskidzka – Krzeszów – Tarnawa – Sucha Beskidzka
  • Sucha Beskidzka – Krzeszów – Sucha Beskidzka
  • Sucha Beskidzka – Hucisko – Sucha Beskidzka

Na liniach z Zawoi do Suchej Beskidzkiej oraz Krakowa podwyżka cen nastąpi we wszystkich firmach obsługujących wymienione trasy. Jest to skutek porozumienia, które zostało zawarte pomiędzy właścicielami firm przewozowych.

Po podwyżce cen za bilet jednorazowy z Zawoi do Suchej Beskidzkiej zapłacimy 6 zł (wcześniej 4,50 zł lub 5 zł w zależności od cennika danej firmy), ze Skawicy – 5 zł, z Białki – 4 zł, a z Makowa Podhalańskiego – 3,50 zł.

Większa podwyżka będzie miała miejsce na linii z Zawoi do Krakowa. Tam niektóre z cen zostały podwyższone nawet o 3 zł! Teraz za bilet z Zawoi do Krakowa zapłacimy aż 18 zł (wcześniej 15 zł), z Makowa Podhalańskiego – 15 zł, a z Suchej Beskidzkiej – 14 zł. Poniżej prezentujemy cennik na całej długości linii przygotowany na podstawie danych umieszczonych na stronie firmy Merc-Bus.

Zmiana cennika nastąpiła także na linii Sucha Beskidzka – Bielsko-Biała – Sucha Beskidzka obsługiwanej przez firmę Krzysztofa Janowca z Rabki-Zdroju. Nie objęła ona jednak długości całej trasy, lecz wybrane odcinki. O złotówkę więcej za bilet zapłacimy na odcinku Sucha Beskidzka – Kuków oraz Żywiec – Bielsko-Biała. Podwyżka nastąpiła także na linii Sucha Beskidzka – Krzeszów – Tarnawa – Sucha Beskidzka obsługiwanej przez tą firmę.

Według informacji otrzymanych od naszego czytelnika, podwyżkę ogłosiła także firma Kasia Bus z Jachówki. Firma obsługuje dwie linie regularne: Sucha Beskidzka Szpital ↔ Hucisko Łobozówka oraz Sucha Beskidzka Szpital ↔ Krzeszów.

Przypomnijmy, 1 kwietnia br. podwyżka cen biletów jednorazowych nastąpiła na linii Sucha Beskidzka – Jordanów – Sucha Beskidzka obsługiwanych przez firmy Krzysztofa i Andrzeja Janowców z Rabki-Zdroju. Pisaliśmy o tym w artykule “Zmiana cen biletów na trasie Sucha Beskidzka – Jordanów“.

 

W miarę zdobywanych informacji artykuł będzie aktualizowany o kolejne ceny biletów. Zachęcamy do pomocy i dzielenia się informacjami na temat wzrostu cen na jeden z trzech sposobów: w komentarzu, poprzez fanpage lub e-mail (komunikacjasuska@gmail.com).

10 komentarzy

  1. Podobno bilety z Makowa i Suchej do Krakowa idą w górę do 15 i 14 złotych. To o 3 złote więcej. Wg mnie zdzierstwo i tyle. Swoją drogę jak przewoźnicy mogą zawierać porozumienia między sobą odnośnie cen biletów. To jest zgodne z prawem? Jest coś takiego jak ochrona konkurencji i konsumentów. Ciekawe czy można komuś to zgłosić. Kumpel mówił, że w liniach będzie też jednolita ulga na bilety wieloprzejazdowe 25%. Facet jeździ często i dla niego teraz dojazd do Krakowa w miesiącu ponad 420 zł wyniesie. Szkoda że kolej jest remontowana, bo tam bilety miesięczne stoją około 200 złotych w obie strony za miesiąc. Ale farba sprawiedliwa, za rok linia na Kraków będzie gotowa i oby nasi busiarze skończyli jak ci z Wieliczki, czy z tras na Tarnów.
    Czy przewoźnicy z Żywca też podnoszą ceny?

    1. W temacie przewoźników na linii Żywiec(Korbielów) – Kraków, wiemy, że firma Chrustek Travel nie planuje na razie podniesienia cen. Nie wiemy jak sytuacja będzie wyglądać w RS Transport.

  2. Na stronie mercbusa cennik pokazuje nowe ceny. Do Krakowa z kolejnych miejscowości wyglądają tak:
    Zawoja: 18 zł
    Maków: 15 zł
    Sucha: 14 zł
    Zembrzyce: 13 zł
    Budzów: 12 zł
    Baczyn: 11 zł
    Palcza: 10 zł
    Inni przewoźnicy na stronach milczą. To też pokazuje jak traktują klienta. Zmiany od jutra, ludzie jeżdżą do pracy, szkoły, na studia. A tu z zaskoczenia. Coś takiego powinno być ogłoszone z miesiąc wcześniej.
    Skoro Chrustek nie zmienia na razie cen, to kto może niech się do niego przeniesie. Trzeba zagłosować nogami. Facet jeździ dużymi samochodami, często nie jest pełny.
    Dla osób z Suchej i Zembrzyc alternatywa od 22 czerwca w postaci kolei. Pociąg w godzinach rannych dojeżdża do Łagiewnik na 7.00 Bilet w jedną stronę miesięczny nieco ponad 100 złotych. Można go jeszcze zintegrować z biletem miejskim w Krakowie. Tak pi razy oko gdyby dojeżdżać busem cały miesiąc, to wyjdzie dwa razy więcej przy liczeniu zniżki 25% (tylko w jedną w stronę) niż koleją. To pokazuje skalę ździerstwa.
    Niestety od jesieni od nowa trasa kolejowa zamknięta na Kraków i przewóz komunikacją zastępczą, co trwa bardzo długo.

    Szkoda, że kolej i Chrustek dla części mieszkańców powiatu są poza zasięgiem.
    Przy takich cenach pora też, aby klienci zaczęli egzekwować swoje prawa. Kierowca nie pali w pojeździe, nie rozmawia przez telefon bez słuchawki, nie bierze pasażerów ponad limit, a pojazdy nie śmierdzą spalinami. Jak łamane są takie przepisy telefonujemy do konkretnych służb i zgłaszamy uchybienie. Tutaj apel do portalu, aby w najbliższym czasie wskazał numery służb, którym można zgłosić coś takiego.

  3. Wzrost cen na trasie do Krakowa ogromny. To jest niestety pokłosie tego, że nie ma u nas PKS-u, kolej jest w remoncie i brak ustawy komunikacyjnej. Sposób wprowadzenia zmiany, bez informowania o skali podwyżki, a w większości przewoźników bez informowania o niej wcale wpisuje się w bardzo negatywny obraz „bursiarzy” w naszym kraju.

    Jeżdżę do Krakowa praktycznie codziennie i dla mnie to jest podwyżka na pewno ponad 100 miesięcznie i ponad 1200 w skali roku, przy zakupie biletów wielokrotnego przejazdu. To już są odczuwalne pieniądze. Biorąc pod uwagę stan techniczny pojazdów, ciasnotę, brak klimatyzacji, ciągłe zabieranie ludzi ponad limit, kulturę kierowców, realizację, a raczej jej brak przy niektórych kursach itp. rzeczy nam wszystkim znane jest ciężko nie być negatywnie nastawionym do takiej podwyżki.

    Jeżeli któryś z przewoźników nie podniesie cen tak wysoko, to przejdę do niego. Pociąg może być alternatywą, ale po zakończeniu remontu trasy na Skawinę, a to dopiero od przyszłego roku. Osoby dojeżdżające od strony Miechowa do Krakowa bardzo sobie chwalę atrakcyjne ceny i szybkość dojazdu. U nich „busiarze” pomału się wykruszają. Póki co ruch pociągów umożliwiający dojazd do Krakowa zostanie przywrócony na miesiące wakacyjne, a od jesieni dalej remont trasy.

    Czy portal ma informacje o utrudnieniach na dojeździe do Krakowa w czasie budowy trasy łagiewnickiej? Jeden pan w busie wspominał o tym ostatnio. Ma ona przecinać zakopiankę. I druga sprawa jak z drugim przewoźnikiem jeżdżącym na Żywiec – RS Transport – czy tez zmienił cenę biletów, a jeżeli tak, to w jakiej skali?

    Odnośnie ochrony konsumentów i konkurencji, co poruszył ktoś wyżej. Nie wiem czy tak można ustalać ceny, ale można i to anonimowo zgłosić sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na swojej stronie maja do tego nawet specjalna aplikację. Niestety dla nas klientów takie sprawy trwają po kilka lat, a poza ewentualnym ukaraniem właściciela firmy nie przełożą się na zmianę cen biletów. Państwo w takich sprawach jest mało efektywne.

  4. A dlaczego drożeją? Jak paliwo potaniało to bilety utrzymywały stałą cenę a teraz jakieś porozumienie przewoźników. Kogo się panowie wydający zgodę przeraźlili? Znów najbiedniejsi dostaną po kieszeni.

  5. Wprawdzie już dawno nie jeżdżę busami, ale pół roku się namęczyłam i teraz czasem nie mam wyjścia, więc chętnie wam pomogę. Po pierwsze według tej strony http://konkurencja.uokik.gov.pl/ można wysłać anonimowe zgłoszenie na e-mail sygnalista@uokik.gov.pl
    Niby nic, ale jeśli wiele osób zgłosi, że nagle ceny poszły w górę to się ktoś tym zainteresuje. Powiecie, że to prywatne firmy sobie ustalają ceny i jak się nie podoba to nie jeździć, ale przecież te prywatne firmy wygryzły PKS, który był o połowę tańszy. Skoro nie ma państwowego transportu to prywatny powinien trzymać poziom, więc każdy powinien tam wysłać e-mail.
    Druga sprawa – ceny poszły w górę, ale czy jakość usług?
    Nie będe wymieniała z nazwy, żeby nikogo nie faworyzować, ale chyba każdy kojarzy te firmy:
    1 firma – wyjeżdzają ze Suchej pół godziny, a przyspieszają dopiero gdy zobaczą konkurencje wjeżdzającą do Suchej, ale potem i tak czekają w Zembrzycach i w Budzowie. Według rozkazu podróż do dworca w Krakowie powinna trwać maksymalnie 1:30, a zwykle jest to ponad 2 godziny przez to, że stoją po przystankach.
    2 firma – najgorsze i najbrzydsze (wszystkie kolory) busy w całym Krakowie (wstyd na całą Małopolskę), w których dodatkowo śmierdzi. Chyba tylko ktoś mieszkający w stajni zgodzi się zapłacić 14 zł za bilet z Suchej jadąc z tą firmą.
    3 firma – busy nowe, ale kilka tak ciasnych, że tylko przedszkolaki się tam zmieszczą, a w dodatku w niektórych śmierdzi spalinami. Non stop odwoływane kursy, a jak jadą koło siebie to pierwszy bus czeka na drugiego, żeby móc przesadzić ludzi, więc podróż się przedłuża. Bardzo częste omijanie Zembrzyc, a jak nawróci w Suchej to widać jak wraca z wyłączoną tablicą, żeby nie jechać do Zawoi. I serio ktoś chce im płacić tyle kasy za to że specjalnie was nie biorą do Zawoi?
    4 firma – dodali rok temu kurs przed inną firmą na koniec dnia, tamta firma odpuściła a teraz widzę, że ci też odpuścili czyli przez tą firmą ludzie do Palczy ostatni kurs mają o 21:25, nie mówie już o nawet o Suchej czy Zawoi. Jak taką firmę można normalnie traktować? Sporo ludzi pracuje do późna i nie dość że wykurzyli inną firmę to sami przestali jeździć. W dodatku busy zbyt nowe nie są i w niektórych czuć spaliny.
    5 firma – jeśli to prawda że nie podnieśli cen biletów to każdy normalny człowiek powinien jeździć z nimi, bo mają duże autobusy. Nie dość, że jeździ się tanio to jeszcze wygodnie.

    Generalnie jeśli ktoś choć raz narzekał, że jakaś firma wyłączyła tablicę w Suchej czy nie wjechała do Zembrzyc, albo po prostu odwołała kurs, a oleje ten temat to jest… dziwny.
    Podaję kontakt do Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie:
    Telefon/Infolinia: 12/ 630-3333
    E-mail: urzad@umwm.pl
    Gwarantuję wam, że jak zadzwonicie do firmy, która ominęła wasz przystanek i zagrozicie im Urzędem Marszałkowskim to po was wrócą.

  6. Jeżdże busami po Polsce doś często i spodziewalem sie ze w niedługim czasie będą podwyzki na naszym terenie. Zobaczcie jakie ceny maja w innych województwach i na innych liniach. I tak uwazam ze jeszcze nie podniesli tak duzo. Prosty przykład zobaczcie ile kosztuje bilet z jablonki do krakowa 20 zl a km te same…. co za paranoja ludziom sie we lbach po przewracalo chcieli by wszystko za darmo i w najwyzszym komforcie… jestem pracownikiem biura w krakowie i wiem jakie oplaty poszly w gore i ile jest oplat. Dziwicie sie ze jezdza takimi autami ? Ja sie nie dziwie skoro jezdza za darmo… ludzie a kiedy oni zmieniali ceny ? Jezdz kilka lat po takich samych cenach a kostka masla cukier czy inne produkty codziennie zwiekszaja ceny i to wam odpowiada ? Czyli jedni moga podnosic ceny a drudzy nie ? Dziwie sie ze wogole jezdza…

    1. Tylko u nas to cena idzie do góry, a komfort a raczej jego brak zostaje. Wczoraj jechałem popołudniu busem z Krakowa i już po nowych cenach przewoźnik kurs odwołał. W kolejnym tego samego przewoźnika nagromadził się nadmiar ludzi. Niesamowita parnota, piątek dużo uczniów, studentów i turystów. To jest fer wobec klientów? Zauważ że większość podróżujących nie jest idiotami i rozumie że podwyżki są wszędzie i raczej trudno ich uniknąć. Podnoszą konkretne problemy. Niestety jakość usług zostaje na marnym poziomie, a zwykły człowiek nie ma innego wyboru na dojazd. I w takich momentach boli to najbardziej, bo za to dziadostwo płacimy więcej. Mam okazję jeździć parę razy w miesiącu komunikacją z Krakowa do Oświęcimia, bilety 12-14 złotych, czasowo tak jak do Makowa godzina 30 – 40 minut, ale komfort na nieporównywalnie wyższym poziomie. Tam przejazd za 14 zł nie boli tak jak u nas.

      Ja na tym sygnalizatorze, co link koleżanka wyżej podała zgłoszę problem do Urzędu ochrony konkurencji i konsumentów. Apeluję też aby inni też to zrobili, tylko kulturalnie fakty, skupić się na jednolitych cenach, jednolitych zniżkach, braku alternatywy dojazdu i że zmiany zostały uzgodnione przez różnych przewoźników. Można podać link do tej strony.

  7. Do podróżującego busami:
    Szkoda tylko, że zarobków nie chcą podnosić. Ja tęsknię za PKS-ami, zwłaszcza na trasie Zawoja-Kraków. Gdyby wróciły autobusy nie wsiadłabym do busa. Nadzieja w pociągach. Czasem w busie można się przemęczyć, ale często dojeżdżać w brudzie, ścisku i duchocie to męka. Poza tym 3 zł nagłej podwyżki to bardzo dużo. Dodam, że zdarza się że człowiek stoi na przystanku i nie jedzie bus kursowy, następny bus się spóźnia, a ludzi czekających tyle, że nie wszyscy się mieszczą. Koszmar. DUŻE AUTOBUSY PKS-u WRACAJCIE !!!!

  8. Chyba zapomnieliscie jak jezdzilo sie pks’ami …. tam zawsze byl scisk i smierdzialo i cud byl jak sie udalo do niego wsiasc…. pozy tym to dopiero pierwszy dzien kiedy zmienily sie ceny a wy rządacie nowego taboru ? Kpicie sobie ? Dajcie im sie odrobic bo przez te lata tylko samych dlugow sie dorobili….

KOMENTARZE